Dziś na obiad poleca się…
19 lipca, 2019Wsparcie żywieniowe w treningu biegowym
10 marca, 2020Jak często zdarzało Ci się nie zjeść śniadania w domu, bo już i tak byłaś/byłeś spóźniony? Jak często zamiast śniadania jadłaś/jadłeś złapaną gdzieś w biegu bułkę lub drożdżówkę? Jak często po prostu nie chce Ci się wstać wcześniej, żeby przygotować (i zjeść) śniadanie? Podejrzewam, że wielu z nas może udzielić odpowiedzi – często. Nie ma co się usprawiedliwiać, że “takie mamy czasy”, “wszyscy się spieszą”, “slow life nie istnieje”. Tak szczerze to sami sobie taki los zgotowaliśmy. Co nie znaczy, że mamy przyjąć ten stan z pokorą i wpaść w pułapkę fast food. Dziś przychodzę do Was z prostym i smacznym rozwiązaniem. Domowa granola, którą możecie zjeść w domu na śniadanie lub zabrać na wynos i zjeść w pracy/uczelni/szkole z jogurtem naturalnym. Jest o tyle lepsza od kupnej granoli, bo:
- robisz ją sam/a w domu, czyli wiesz co się w niej znajduje
- zawiera mniej tłuszczu, bez oleju palmowego
- ilość cukru/miodu/syropu daktylowego zależy od Ciebie
- nieograniczona ilość dodatków – swoją granolę możesz zrobić z czym dusza zapragnie 🙂
Potrzebujesz:
- płatki owsiane górskie (jedna paczka)
- orzechy (ja daję: brazylijskie, ziemne, laskowe, migdały, nerkowca)
- sezam
- słonecznik
- olej rzepakowy
- miód lub inne słodzidło
- cynamon
Całość wsypać do jednego garnka i wymieszać. Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika na ok 20 min (pamiętajcie o mieszaniu granoli w trakcie pieczenia) w temp. 150 stopni. Najważniejsze w produkcji granoli jest to żeby jej nie spalić 🙂 😉 Przesyp całość do słoika lub innego szczelnego pojemnika. To jakich użyjesz płatków, orzechów i innych dodatków (starte jabłko, sok jabłkowy, wiórki kokosowe itp.) naprawdę zależy tylko od Twoich preferencji smakowych. Pamiętaj też żeby nie przesadzać z ilością miodu/cukru/ syropu daktylowego itp. bo ma to być ciągle zdrowsza wersja kupnej granoli ;). Smacznego!